jak byc dobrym ojczymem

Jak być dobrym uczniem? Tu, chodzi mi o to abyście mi napisali jak się uczyć , ile czasu , itp. itd ( co tam jeszcze wymyślicie ) A gdy tamto napiszecie taki plan dnia dobrego ucznia czyli np : ( gdy mamy na ósmą do szkoły) 6.00 - wstaje z łużka. 6.05 - myję zęby. Gołota Małgorzata. 29,99 zł. Do koszyka. Jak być dobrym rodzicem? Gołota Małgorzata. 31,92 zł. Do koszyka. Żyletkę zawsze noszę przy sobie. Adrealine - jak jesteś mordo poniżej 30% max hp to masz takiego boosta, że nie dowierzasz. Knuts Hammer - szansa na zadanie większego dmg. Wings of glory - dodatkowy dmg gdy upadasz. Berserk - im masz mniej zdrowia tym więcej bijesz. Enforcer - zadaje więcej obrażen gdy poruszasz się szybciej. Pewnie pomyślisz: A co to w ogóle za pytanie? Jasne, że tak. No właśnie, czy aby na pewno to takie oczywiste? Wydawać by się mogło, że wszyscy jak być dobrym ojcem. Wiele już na ten temat napisano i powiedziano. Niektórym wydaje się nawet, że nie warto go poruszać. Ale ja uważam, że warto. Ba, trzeba. Jak być dobrym Książka. Książeczka nie tylko dla dzieci z kolorowymi ilustracjami do modlitwy św. Wincentego a Paulo.Przestrzeganie Bożych praw i przykazań rozumiemy czasem bardz Hard Being A Single Mom Quotes. Rola ojczyma jest bez wątpienia trudna. O ile w wychowaniu własnych dzieci tata zawsze może powołać się na swój autorytet, o tyle od dzieci przybranych może usłyszeć, że nie jest ich ojcem. Role te nie są identyczne. Jak się więc zachować? W wielu przypadkach mężczyźni odsuwają się od wychowania dzieci swojej ukochanej. Nie angażują się emocjonalnie, być może obawiając się porażki lub po prostu z braku chęci lub umiejętności. Nierzadko tłumaczą się związkiem z kobietą, a nie z dziećmi, uznając, ze od wychowywania jest ojciec biologiczny. Jest to niezwykle błędne założenie. Kochając kobietę, która jest matką, mężczyzna pośrednio wiąże się z jej dziećmi. Chodzi tu o kwestię odpowiedzialności, ale też chcenia. Oczywiście można żyć obok siebie, ale czy jest to inwestycja w rodzinę? Prędzej czy później pojawią się problemy wychowawcze, w których mama będzie potrzebować pomocy mężczyzny. Łatwiej będzie dojść do porozumienia na bazie wcześniej zdobytego zaufania. Wkroczenie w napiętej, konfliktowej sytuacji nie przyniesie rozwiązania. Pracę należy rozpocząć od momentu pojawienia się w życiu jest nienarzucanie swojej osoby, ale delikatne nawiązywanie współpracy. Przybrane dzieci zawsze potrzebują czasu na oswojenie się z nową sytuacją. Autorytet i zaufanie muszą zostać wypracowane. Trzeba będzie wielu zdarzeń i okazji, w których dzieci przekonają się, że mogą liczyć na ukochanego ich mamy. Warto jest zacząć od nawiązywania współpracy z mamą dzieci. Konieczne będą rozmowy i ustalanie wspólnego zależy od kobiety, od jej podejścia. Czego będą potrzebować przybrane dzieci? Przede wszystkim rozmów, poważnego traktowania, wspólnych ustaleń, ciekawie RAZEM spędzanego czasu, pomocy w razie potrzeby. Nie trzeba się narzucać, ale wypracować w dzieciach przekonanie, ze zawsze znajdą oparcie. Ponadto dzieci muszą czuć się akceptowane, autentycznie przyjmowane jako indywidualne osoby, a nie z konieczności w pakiecie ze swoją mamą. Każde dziecko potrzebuje uznania, szacunku i zapewnianego poczucia Waszym zdaniem powinien być dobry ojczym? Co jest najważniejsze? Podzielcie się opiniami. Jak być dobrym ojcem ARTYKUŁ w czasopiśmie The Economist poświęcony rozkładowi życia rodzinnego rozpoczynał się skłaniającym do refleksji zdaniem: „Zostać ojcem to nie sztuka, znacznie trudniej jest nim być”. W życiu wiele rzeczy nie przychodzi łatwo, a należyte pełnienie roli ojca to jedno z najtrudniejszych i zarazem najważniejszych zadań. Każdemu ojcu powinno zależeć na dobrym wywiązywaniu się ze swych obowiązków, gdyż w grę wchodzi pomyślność i szczęście jego najbliższych. Dlaczego nie jest to łatwe Najprościej mówiąc, trudno jest być wzorowym ojcem ze względu na odziedziczoną niedoskonałość — zarówno rodziców, jak i dzieci. Biblia powiada: „Skłonność serca człowieka jest zła od samej jego młodości” (Rodzaju 8:21). A jeden z pisarzy tej Księgi przyznał: „W grzechu poczęła mnie matka” (Psalm 51:5; Rzymian 5:12). Jednak wrodzona skłonność do zła to nie jedyna przeszkoda. Kolejną stanowi świat, w którym żyjemy. Dlaczego? Jak wyjaśnia Biblia, „cały świat podlega mocy niegodziwca”, który jest „zwany Diabłem i Szatanem”. W Piśmie Świętym określono go również mianem „boga tego systemu rzeczy”. Nic więc dziwnego, że naśladowcy Jezusa, podobnie jak ich Mistrz, nie mieli być „częścią świata” (1 Jana 5:19; Objawienie 12:9; 2 Koryntian 4:4; Jana 17:16). Ojcowie pragnący dobrze się wywiązywać ze swych zadań powinni zatem stale pamiętać o odziedziczonej niedoskonałości oraz o wpływie Szatana Diabła i świata podległego jego władzy. Są to rzeczywiste, a nie wyimaginowane przeszkody! Ale jak się nauczyć je pokonywać? Jak być dobrym ojcem? Przykład Boga Pomocą pod tym względem służy Biblia. Opisano w niej wspaniałe wzorce do naśladowania. Najwybitniejszy z nich wskazał Jezus, gdy ucząc swych naśladowców, jak się modlić, powiedział: „Nasz Ojcze w niebiosach”. O naszym niebiańskim Ojcu Biblia mówi prosto, lecz treściwie: „Bóg jest miłością”. Jak na człowieczych ojców powinien wpływać ten wzór miłości? „Stańcie się naśladowcami Boga”, zachęcał apostoł Paweł, „i dalej chodźcie w miłości” (Mateusza 6:9, 10; 1 Jana 4:8; Efezjan 5:1, 2). Jeżeli jesteś ojcem, zastanów się choćby nad jednym wydarzeniem ilustrującym stosunek Boga do Jego Syna, Jezusa. W Ewangelii według Mateusza 3:17 czytamy, że podczas chrztu Jezusa z nieba rozległ się głos Boży, mówiący: „To jest mój Syn, umiłowany, którego darzę uznaniem”. Czego nas to uczy? Po pierwsze, pomyśl, jak bardzo dziecko się cieszy, gdy ojciec z dumą oświadcza: „To mój syn” albo „To moja córka”. Dzieci dobrze się rozwijają, jeśli rodzice poświęcają im uwagę i wypowiadają się o nich z aprobatą. Słysząc słowa uznania, jeszcze bardziej starają się na nie zasłużyć. Po drugie, zauważ, że Bóg użył w odniesieniu do Jezusa określenia „umiłowany”; w ten sposób pokazał, jakim uczuciem go darzy. Te czułe słowa Ojca niewątpliwie ujęły Jezusa za serce. Twoje dzieci również poczują się uskrzydlone, gdy będziesz je zapewniał o swej miłości i dasz tego dowód, otaczając je troską oraz poświęcając im czas i uwagę. Po trzecie, Bóg powiedział swojemu Synowi: „Ciebie darzę uznaniem” (Marka 1:11). Chwalenie dzieci to kolejna ważna rzecz, o której powinien pamiętać ojciec. To prawda, że dzieci często popełniają błędy. Wszyscy je popełniamy. Ale czy jako ojciec wyszukujesz okazji do udzielenia zasłużonej pochwały? Jezus wiele się nauczył od swego niebiańskiego Ojca. Będąc na ziemi, słowem i czynem pokazał, jakimi uczuciami jego Ojciec darzy swe ziemskie dzieci (Jana 14:9). Jezus, nawet gdy był zajęty lub przeżywał trudne chwile, znajdował czas, by usiąść i porozmawiać z dziećmi. Uczniom powiedział: „Pozwólcie małym dzieciom przychodzić do mnie; nie próbujcie ich zatrzymywać” (Marka 10:14). Czy jako ojciec możesz w pełniejszej mierze naśladować Jehowę Boga i Jego Syna? Znaczenie dobrego przykładu Nie da się przecenić wartości dawania dzieciom dobrego przykładu. Twoje starania, by ‛je wychowywać, karcąc i ukierunkowując ich umysły zgodnie z myślami Jehowy’, odniosą raczej niewielki skutek, jeśli ty sam nie pozwolisz, by On cię karcił i wskazywał ci właściwy kierunek (Efezjan 6:4). Jednak z Bożą pomocą zdołasz się wywiązać z obowiązku troszczenia się o swoje dzieci. Dowodzą tego przeżycia Wiktora Gutszmidta, Świadka Jehowy z byłego Związku Radzieckiego. W październiku 1957 roku został uwięziony na dziesięć lat za opowiadanie innym o swych przekonaniach religijnych. W domu zostawił żonę, Polinę, i dwie córeczki. Choć pozwolono mu wysyłać do nich listy, nie mógł nic pisać o Bogu ani o religii. Pomimo tych trudności Wiktor był zdecydowany dobrze wywiązywać się z zadań ojca; wiedział też, że uczenie dzieci o Bogu jest niezmiernie ważne. Co więc robił? „W radzieckich czasopismach popularnonaukowych wynajdywałem odpowiednie artykuły” — wyjaśnia Wiktor. „Rysowałem kartki pocztowe przedstawiające ludzi i zwierzęta oraz dołączałem opowiadania lub coś ciekawego o przyrodzie”. „Gdy otrzymywałyśmy te pocztówki”, wspomina Polina, „natychmiast kojarzyłyśmy je z tematami z Biblii. Na przykład kiedy ukazywały piękno natury, lasów czy rzek, od razu czytałam 65 rozdział Izajasza” (zawierający Bożą obietnicę co do ustanowienia na ziemi raju). Julija, córka Wiktora, opowiada: „Wtedy mama modliła się z nami i płakałyśmy. Te kartki odegrały ogromną rolę w naszym wychowaniu”. Polina dodaje, że „dziewczynki od dzieciństwa bardzo kochały Boga”. Jak potoczyły się losy tej rodziny? Wiktor mówi: „Obie moje córki wyszły za chrześcijańskich starszych i mają silne duchowo rodziny, a ich dzieci wiernie służą Jehowie”. Dawanie dobrego przykładu często wymaga nie tylko pomysłowości, ale też ogromnego wysiłku. Gdy dzieci widzą nieustanne starania ojca, na pewno poruszy to ich serca. Mężczyzna, który spędził wiele lat w służbie pełnoczasowej, opowiada z wdzięcznością o swym ojcu: „Czasami tato bywał tak zmęczony pracą, że z trudem powstrzymywał się od zaśnięcia. Mimo to studium się odbywało i tym bardziej docenialiśmy jego wagę”. Nie ulega więc wątpliwości, że dobry ojciec powinien być wzorem godnym naśladowania — zarówno w słowach, jak i w czynach. Jeżeli będziesz takim ojcem, przekonasz się o prawdziwości biblijnego przysłowia: „Ćwicz chłopca stosownie do drogi, która jest dla niego; nie zboczy z niej nawet wtedy, gdy się zestarzeje” (Przysłów 22:6). Pamiętaj zatem: Liczy się nie tylko to, co mówisz. Ważniejsze jest to, co robisz — twój przykład. Pewien kanadyjski pedagog napisał: „Najlepszym sposobem zachęcenia dziecka do pożądanych zachowań jest pokazanie ich na własnym przykładzie”. Jeśli więc chcesz, by dzieci ceniły sprawy duchowe, sam powinieneś je cenić. Poświęcaj im czas! Dzieci muszą widzieć twój dobry przykład. A to wiąże się z poświęcaniem im czasu — i to mnóstwa czasu, a nie tylko przypadkowych chwil. Kierując się mądrością, usłuchaj rady biblijnej, by ‛wykupywać dogodny czas’, i zrezygnuj z mniej istotnych spraw na rzecz wspólnych zajęć (Efezjan 5:15, 16). Cóż może być ważniejszego niż twoje dzieci? Zestaw kina domowego, markowy sprzęt narciarski, piękny dom, twoja praca? Kto nie poświęca dzieciom odpowiednio dużo czasu, musi się później liczyć z gorzkimi konsekwencjami. Ojcowie, których dzieci uwikłały się w niemoralne postępowanie albo odrzuciły wartości duchowe, często odczuwają straszliwe wyrzuty sumienia. Niejeden żałuje, że tak rzadko był ze swymi maluchami, gdy naprawdę tego potrzebowały. Pamiętaj, że o skutkach swoich decyzji powinieneś myśleć, gdy dzieci są jeszcze małe. Biblia nazywa dzieci „dziedzictwem od Jehowy”, zostały ci więc powierzone przez samego Boga (Psalm 127:3). Nigdy nie zapominaj, że jesteś przed Nim odpowiedzialny za to, jak je wychowujesz! Dostępna pomoc Dobry ojciec, mając na celu pomyślność dzieci, chętnie szuka pomocy. Kiedy anioł oznajmił żonie Manoacha, że urodzi syna, jej mąż pomodlił się do Boga: „Niech (...) [anioł] znowu do nas przyjdzie i pouczy nas, co mamy czynić z dzieckiem, które się urodzi” (Sędziów 13:8, 9). Zobaczmy, jakiej pomocy potrzebował Manoach i jaka nauka wynika z tego dla dzisiejszych rodziców. Brent Burgoyne, wykładowca na Uniwersytecie Kapsztadzkim w RPA, zauważył: „Jedną z najwspanialszych rzeczy, jakie rodzice mogą dać dziecku, jest wpojenie mu zdrowych wartości”. O tym, iż pod tym względem jest wiele do zrobienia, świadczy doniesienie z japońskiej gazety Daily Yomiuri. Podawała ona: „Jak wynika z przeprowadzonej ankiety, 71 procent japońskich dzieci nigdy nie usłyszało od swych ojców, że nie wolno kłamać”. Jakież to smutne! Ale kto jest w stanie zapewnić wiarygodny system wartości? Osoba, do której zwrócił się Manoach — sam Bóg! Aby pomóc ludziom, posłał On ukochanego Syna. Jezus podczas pobytu na ziemi był nazywany Nauczycielem, gdyż udzielał swym słuchaczom cennych lekcji. Ciekawie przedstawiono je w książce Ucz się od Wielkiego Nauczyciela, przeznaczonej do omawiania z dziećmi i wydanej w wielu językach. Książka ta wpaja wartości oparte na Słowie Bożym. Ale to nie wszystko. Zawiera ponad 160 ilustracji opatrzonych stosownymi pytaniami. Na przykład w rozdziale 22, zatytułowanym „Dlaczego nie wolno kłamać”, znajduje się obrazek, który zamieszczono na ostatniej stronie niniejszego czasopisma, a w tekście obok podano następujący przykład: „Chłopiec zapewnia tatę: ‚Nie, nie grałem w domu w piłkę’. A jeśli jednak grał? Czy to dobrze, że nie mówi prawdy?” Dobitnych lekcji udzielono też w rozdziałach: „Posłuszeństwo zapewnia ochronę”, „Musimy opierać się pokusom”, „Lekcja życzliwości”, „Nigdy nie kradnij!”, „Czy Bogu podobają się wszystkie przyjęcia?”, „Jak sprawiać Bogu radość”, „Dlaczego trzeba pracować” — żeby wymienić tylko kilka spośród 48 rozdziałów. Przedmowę do książki zakończono słowami: „Szczególnie ważne jest (...) kierowanie dzieci ku Źródłu wszelkiej mądrości, ku naszemu niebiańskiemu Ojcu, Jehowie Bogu. Właśnie tak zawsze czynił Jezus, Wielki Nauczyciel. Szczerze wierzymy, że książka ta pomoże Waszej rodzinie wieść życie zgodne z wolą Jehowy, a to zapewni Wam wiecznotrwałą pomyślność”.* Podsumujmy zatem: Dobry ojciec wywiązuje się ze swych obowiązków, gdy daje dzieciom piękny przykład, poświęca im dużo czasu i pomaga im żyć według Bożych zasad wyłuszczonych w Biblii. [Przypis] Inne książki wydane przez Świadków Jehowy z myślą o niesieniu pomocy rodzinom to Mój zbiór opowieści biblijnych, Pytania młodych ludzi — praktyczne odpowiedzi oraz Tajemnica szczęścia rodzinnego. [Ilustracja na stronie 8] Mimo uwięzienia Wiktor Gutszmidt okazał się dobrym ojcem [Ilustracje na stronach 8, 9] Więziony za przekonania religijne, Wiktor rysował te obrazki, by uczyć swoje dzieci [Ilustracja na stronie 9] Córki Wiktora w roku 1965 [Ilustracja na stronie 10] Ojcowie powinni się angażować w wychowywanie dzieci Dobry tata, czyli jaki? Jak być dobrym tatą? Jeszcze kilkanaście lat temu panowie zadawali sobie to pytanie jedynie w myślach i nieco wstydliwie. Gdzieś w ich otoczeniu dominowało przecież przekonanie, że to rolą mamy jest opieka nad dzieckiem. Dobry tata to zaś przede wszystkim ten, który jest w stanie zapewnić byt swojej rodzinie. Dziś już wiemy, że nie jest to prawda. I choć nie ma prostej recepty na idealne ojcostwo, już samo stawianie sobie tego pytania można uznać za ogromny sukces. Dobry tata to przede wszystkim taki, który jest blisko dziecka. Poza ty dobry tata: Umie wygospodarować czas dla dziecka Angażuje się w rolę ojca Słucha i uczy Wymaga, ale potrafi być wyrozumiały Potrafi się bawić Zna swoje dziecko i rozpoznaje jego stan (smutek, złość, radość) Wspaniały tata od samego początku Kiedy zaczyna się ojcostwo? Choć zdecydowanej większości mężczyzn wydaje się, że symboliczna więź ojca i dziecka zawiązuje się w dniu narodzin syna lub córki, wcale nie musi tak być. Dziecko pojawia się przecież w domu znacznie wcześniej – w tym samym momencie, w którym partnerka informuje o ciąży. Już wtedy zmienia się plan dnia, sposób odżywiania i forma aktywności przyszłej mamy. Żaden mężczyzna nie powinien udawać, że tego nie dostrzega. I wcale prawdą nie jest to, że zaangażowanie przyszłego taty nie ma żadnego znaczenia dla dziecka. Nikt z nas nie pamięta przecież życia płodowego. Mężczyzna, który wspiera swoją partnerkę, odwiedza z nią lekarza, uczestniczy w zajęciach szkoły rodzenia i przygotowuje się do przyjścia na świat dziecka, sam czuje się bardziej związany z synem lub córką. Zaangażowanie ojca w czasie ciąży sprawia, że jest ona mniej stresująca dla przyszłej mamy, a przecież jej dobre samopoczucie ma ogromny wpływ na płód. Jak być dobrym ojcem, gdy wszystko jest nowe? Ojcowie często przyznają, że żaden podręcznik nie jest w stanie przygotować ich na stres i uczucie bezradności, które pojawia się, gdy dziecko przychodzi na świat. Jak być wspaniałym tatą, jeśli pierwszy pojawiający się odruch sugeruje konieczność natychmiastowej ucieczki? Nie jest to wcale reakcja naganna, jeśli jednak liczymy, że staniemy się przyjacielem, autorytetem i wsparciem dla swojego dziecka, nie powinniśmy się jej oddawać. Przeciwnie, warto walczyć z własną niepewnością i szukać kontaktu z noworodkiem, zamiast go unikać. Nie popełnia błędów tylko ten, kto nie próbuje, a mama dziecka jest z pewnością równie zagubiona. Owszem, dziecko nie przypomni sobie, ile razy tata wstawał w nocy, aby je przytulić, ale tata zyska wyjątkowe, niepowtarzalne doświadczenie, które będzie jego częścią już na zawsze. Rola na całe życie Przyszły tata musi też pamiętać o tym, że jego rola nie kończy się nigdy. Nie ważne czy dziecko ma pięć, siedem, dziesięć, czy piętnaście lat. Ojcostwo to zobowiązanie na całe życie. Dziecko, od którego tata z jakiegoś powodu się oddala, nie tylko jest tego świadome, ale i bardzo mocno to przeżywa. Nie ma tu znaczenia to, czy jest to chłopiec, czy dziewczynka. Owszem, wraz z wiekiem dziecka zmieniają się zadania, jakie czekają jego rodziców, a relacje ojca z dzieckiem nie zawsze są idealne, warto jednak cierpliwie i z pewnością siebie przechodzić przez kolejne okresy. Każdy jest na swój sposób stresujący, ale i każdy jest wyjątkowy. Jeśli tylko będzie nieustannie próbował, każdy tata w końcu znajdzie swoją własną receptę na to, jak być dobrym ojcem. Zaangażowany tata to szczęśliwy tata Liczne badania pokazują, że mężczyźni, którzy angażują się w wychowywanie dzieci są znacznie szczęśliwsi od ich kolegów, którzy dzieci nie posiadają lub się nimi nie zajmują. Jeżeli tylko mężczyzna jest w stanie odpowiednio poukładać swój grafik i spędza z dzieckiem dużo czasu to ojcostwo będzie dla niego niemałą frajdą. To, że kobiety czerpią większą przyjemność z rodzicielstwa to mit. Wynika on z tego, że od zarania dziejów to matki więcej czasu poświęcały na opiekę nad dziećmi. Ojcowie mają bardzo podobne instynkty do matki. Przy dłuższym przebywaniu z malcem równie dobrze jak mama interpretują stany emocjonalne dziecka. Urlop tacierzyński i ojcowski Ustawodawcy zaczynają rozumieć potrzebę ojca przynajmniej w pierwszym etapie życia dziecka. Od 2010 roku mężczyznom zatrudnionym na umowie o pracę przysługuje płatny urlop tacierzyński. Dodatkowo do dyspozycji mamy także urlop ojcowski. SPRAWDŹ: Czym się różni urlop tacierzyński od ojcowskiego >>> Jakie cechy według Ciebie powinien posiadać dobry tata? Mieczysław Guzewicz, sam będąc ojcem i wychowawcą, odpowiedzi na pytanie: „Jak być dobrym ojcem?” szuka w najlepszym źródle - Biblii. Przedstawia nam biblijne postaci i mądre skutki ich wychowawczego działania. Autor wybrał przykłady osób, które do niego przemawiają najsilniej, i uważa, że na nich mogą wzorować się współcześni ojcowie, rodzice i wychowawcy. Każda z nich to przykład wartościowy i w stu procentach nadający się do naśladowania. W książce o tym samym tytule autor przytacza także przykłady negatywne, gdyż jak sam mówi - Skoro autorzy natchnieni opisali te wydarzenia, to zapewne i w takim celu, aby obecnie wczytując się w nie, wyciągać właściwe TREŚCI: 1. Jak być dobrym ojcem?, 2. Przykład Jezusa, 3. Przykład Tobiasza, 4. Przykład Hioba, 5. Ojciec syna Guziewicz, Jak być dobrym ojcem, ISBN 978-83-9148-778-5, IW Jerozolima, Poznań 2015, płyta CD, czas trwania 59 minWysyłka w przeciągu 1-5 dni roboczych fot. Fotolia Jak być dobrym ojcem? Oto nasze wskazówki! 1. Nie bój się dziecka W okresie noworodkowym i niemowlęcym wszystkie dzieci potrzebują ciepła i dotyku bardziej niż czegokolwiek innego. Tymczasem wielu ojców unika fizycznego kontaktu, bojąc się, że tak kruchej istotce zrobi krzywdę. To błąd! Przez pierwsze miesiące życia malec komunikuje się ze światem właśnie przez dotyk. Dotykając i będąc dotykanym – mówi, czuje, zdobywa wiedzę, okazuje rada: W żadnym wypadku nie rezygnuj z noszenia dziecka, głaskania go i z zabaw. Rezygnacja taka jest niczym innym, jak tylko pozbawieniem go kontaktu z tobą. To tak, jakbyś czterolatkowi zakomunikował: „Przez pół roku nie będziemy ze sobą rozmawiać”. Okrutne, prawda? 2. Bądź „mniejszy” Próbowałeś kiedyś walczyć o podwyżkę? Źle się czułeś, bo wydawało ci się, że jesteś malutki naprzeciwko „wielkiego” przełożonego? Pomyśl o swoim dziecku. Wyobraź sobie, że za każdym razem, gdy cię o coś prosi albo wydajesz mu polecenie, czuje się tak, jak ty czułeś się u szefa. Stwarzanie dystansu przez rozmawianie z dzieckiem, gdy oboje stoicie, wywołuje w nim lęk. Automatycznie. Nasza rada: Uklęknij albo ukucnij. Dziecko nie będzie bać się olbrzymiego taty, a przez to chętniej będzie słuchać, kiedy zechcesz wydać mu polecenie. 3. Za dużo „nie” Dlaczego tak jest, że „tak” działa, a „nie” jest nieskuteczne, tego do końca nie wiadomo. Ale jeśli wciąż zakazujesz dziecku czegoś, używając słowa „nie”, maluch się na nie „uodparnia”. Nie wiadomo też, dlaczego „nie” przerabia na „tak”.Nasza rada: Nieskuteczne „nie” trzeba zamieniać na skuteczne i ciepłe „tak”. Jak? Zamiast „Nie wchodź do kałuży”, mówić: „Omiń kałużę”. 4. Bądź konsekwentny Jeśli w poniedziałek dasz dziecku landrynkę, we wtorek i środę zrobisz to samo, a w czwartek odmówisz, argumentując, że landrynki szkodzą na zęby, maluch zdębieje. Będzie wściekły, niegrzeczny i... będzie miał do tego prawo. Konsekwencja to chyba najważniejsza z rzeczy w wychowaniu. Będąc konsekwentnym nie ranisz malucha. Zapewniasz mu rada: Jeżeli nie masz silnej woli, powinieneś pobawić się z dzieckiem w ustalanie reguł. I tak pokierować rozmową, by malec poczuł, że sam decyduje się na pewne ograniczenia. Możesz na kolorowej kartce spisać wasze wspólne postanowienia. Albo zaaranżować wspólne rysowanie tego, czego w domu nie robimy. A później zacisnąć zęby! Dowiedz się więcej: napisane na podstawie tekstu Marcina Kowalskiego/Mamo To Ja

jak byc dobrym ojczymem